czwartek, 23 stycznia 2014

Rozdział 7

Violetta
Ostatni prezent, który odpakowałam był najmniejszy, lecz najważniejszy i najpiękniejszy z wszystkich. Znajdował się tam wspaniały wisiorek. Byłam wniebowzięta! Od razu zaczęłam szukać Leona, by podziękować za ten wspaniały prezent, lecz nigdzie nie mogłam go znaleźć. Zaczęłam się martwić, ale dziewczyny mnie uspokoiły. Stwierdziły, że nie ma się czego martwić i na pewno za chwilę się pojawi.
***********************
Po zakończeniu imprezy ( czyli po jakiejś godzinie ;-) ) Leona nigdzie nie było. Na dodatek zniknął też Fede, Marco i Maxi.  Postanowiłyśmy, że zadzwonimy na policję. Oni powiedzieli, że zgłosić zaginięcie można dopiero po 24 godzinach od ostatniej rozmowy. Od razu pobiegłam ubrać się w wygodniejsze ubrania. Fran pobiegła zrobić to samoNaty i Ludmi szybciuteńko się przebrały i wszczęłyśmy poszukiwania. Po godzinie poszukiwań każda z nas dostała wiadomość od numeru zastrzeżonego. Treści były różne, ale wszystkie odnosiły do jednej rzeczy: zniknięcie chłopaków...
____________________________
Przepraszam, że taki krótki. Cały czas obiecuję, że następny będzie dłuższy, a jednak jest na odwrót. Serdecznie za to przepraszam. Już się biorę za następny rozdział, który będzie zdecydowanie dłuższy.
XoXo
Panna Resto


środa, 22 stycznia 2014

Najważniejsze informacje

1. Zmiana wyglądu:
Mam nadzieję, że docenicie moje starania. Przez pół godziny wszystko zmieniałam. Musiałam nawet zaczynać jeszcze raz, bo mi wszystko wykasowało. Zmieniłam też zdjęcie, ale jest malutkie. Postaram się to zmienić.
2. Rozdział:
Rozdział zaczęłam już pisać. Gotowy w 50%. Zastanawiam się czy Was to w ogóle interesuje. Może chcielibyście, żebym zmieniła tok wydarzeń albo zaczęła pisać zupełnie nowe opowiadanie? Zrobię ankietę na ten temat. Mam nadzieję, że zagłosujecie :-)
XOXO
Panna Resto

czwartek, 16 stycznia 2014

Notka

Na początek chciałabym Was przeprosić za brak rozdziałów. Przez ostatnie 2 tygodnie "walczyłam" o jak najlepsze oceny. Oczywiście udało mi się :-) Teraz wszystkie oceny są wystawione i zaczynam pisać 7 rozdział. Pojawi się w przyszłym tygodniu. Jeżeli chcecie znać moje oceny, piszcie w komentarzach ;-) Mam nadzieję, że będziecie zostawiać po sobie ślad w formie komentarza pod postami. Wkładam w nie bardzo dużo pracy, a na razie mam tylko dwa komentarze :-( Z czego jeden jest nominacją do LBA co opisałam w (chyba) poprzednim poście. 
XOXO
Panna Resto

wtorek, 7 stycznia 2014

Rozdział 6

   Leon
Dziś obudziłem się o 6:00 rano. Postanowiłem spróbować zasnąć jeszcze raz, ale coś mi przeszkadzało. Po chwili na telefonie pojawiło się przypomnienie:
Dziś urodziny Violetty!!!!
Jak to zobaczyłem to stanąłem na baczność. Szybko się ubrałem i zszedłem na dół. Tam czekała na mnie niespodzianka. W salonie pachniało naleśnikami. Wbiegłem do kuchni, gdzie zobaczyłem NALEŚNIKI POLANE BITĄ ŚMIETANĄ I CZEKOLADĄ! Obok leżała karteczka z napisem, że wyszła na zakupy. 
Szybciutko spałaszowałem naleśniki i pobiegłem do chłopaków. Najpierw pobiegłem do Marco- spał, później do Maxiego- też spał. Na końcu do Federico- on jadł śniadanie.
-Już myślałem, że wszyscy śpią!- powiedziałem
-Dzisiaj jest za ważny dzień żeby spać- odpowiedział
-Chyba tylko ty o tym pamiętasz!- krzyknąłem
Violetta
Z dziewczynami chodziłyśmy po sklepach pół dnia. Ja kupiłam różową sukienkę, błękitne buty, torebkę w tym samym kolorze i niebieskie kolczyki, Fran kupiła brzoskwiniową sukienkę, błękitne buty, torebkę w tym samym kolorze, naszyjnik i pierścionek w kształcie kokardy, Lu kupiła czarno-różową sukienkę, kremowe buty na koturnie, bransoletkę w kolorze piaskowym i brokatową torebkę w kremowym kolorze, a Naty wybrała ciemno-różową sukienkę, różowe buty i różową bransoletkę. Do domu wróciłyśmy o 15.00. Dziewczyny zarządziły przebranie się w nowe sukienki. Nie wiedziałam po co to było, ale ubrałam się bez gadania. Umalowałyśmy się, uczesałyśmy i zeszłyśmy na dół. Tam czekała na mnie niespodzianka. Przyjaciele nie zapomnieli o moich urodzinach- w przeciwieństwie do mnie. Byłam bardzo wzruszona. Dostałam GÓRĘ prezentów, ale ten jeden zrobił na mnie największe wrażenie...
Leon
Od kiedy położyłem prezent ode mnie obok reszty, byłem bardzo zdenerwowany. W końcu podbiegła do mnie Violetta...
______________________
Przepraszam, że taki krótki. Postaram się, żeby następny był dłuższy.
:*  Panna Resto
XOXO
PosPWrał

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Liebster Blog Award

Zostałam nominowana do Liebster Blog Award. Nominowała mnie Lea Verdas za co serdecznie jej dziękuję.
Pytania jakie mi zadała:
1. Jak masz na imię?
2. Od jak dawna oglądasz "Violettę"?
3. Który chłopak i z jakiego serialu jest najlepszy?
4. Ulubiony kolor?
5. Ulubiona para z "Violetty"?
6. Ulubiony blog?
7. Prowadzisz jeszcze jakieś blogi? Jakie?
8. Jakie jest twoje hobby?
9. Ulubiona piosenka?
10. Ulubiony film?
11. Ulubiona bloggerka. 
Moje odpowiedzi:
1. Amelia
2. Od pierwszego odcinka pierwszego sezonu
3. Federico z serialu "Violetta"
4. Fioletowy, miętowy i granatowy
5. Fedemiła♥
7. Jak kochać to tylko szczerze...(jest to nowo założony blog)
8. Czytanie książek i słuchanie muzyki
9. "Za mały świat" i "Księżniczka
10. Nie wiem. Tyle ich jest...
11. Avery
Blogi, które nominuję:
1. Dorosła Leonetta (blog mojej najki)
Pytania ode mnie:
1. Jak masz na imię?
2. Jaki jest twój ulubiony serial?
3. Jaka jest twoja ulubiona postać z tego serialu?
4. Jaką książkę najbardziej lubisz?
5. Jaki szkolny przedmiot najbardziej lubisz?
6. Jaka jest twoja ulubiona bloggerka?
7. Jaki jest twój ulubiony kolor?
8. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
9. Co lubisz najbardziej jeść?
10. Jakie imię dziewczęce i chłopięce najbardziej ci się podoba?
11. Jaki jest twój ulubiony blog?




środa, 25 grudnia 2013

Leonetta- na zawsze??? Part 1

Nie mam pomysłów na rozdział, ale za to mam dla Was historię, którą opowiem w kilku "rozdziałach".
                                                                      ********
Mam na imię Violetta. Mieszkam w Buenos Aires od urodzenia. Miesiąc temu, ukończyłam szkołę muzyczną. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, co wydarzyło się rok temu...
                                                                      ********
Byłam szalenie zakochana w Leonie. On odwzajemniał to uczucie. Pewnego dnia zaprosił mnie na spacer.
Starannie wybrałam ubrania i wyszłam. Chodziliśmy tak bez celu i rozmawialiśmy. Potem usiedliśmy na ławce i złączyliśmy nasze usta w pocałunku. Nie miałam wtedy pojęcia, że był to nasz ostatni pocałunek.
Podarował mi łańcuszek i powiedział, że musimy wracać. Odprowadził mnie do domu i wtedy widziałam go po raz ostatni. Powiedział jeszcze trzy słowa, które pamiętam do dzisiaj:
-Na zawsze razem
                                                                      ********
Następnego dnia szybko się ubrałam i pobiegłam do Studia OnBeat. Tam szukałam Leona. Nigdzie go nie było, więc podeszłam do Fran i Cami, i zapytałam:
- Widziałyście gdzieś Leona???
-Nieee...- odpowiedziały zmieszane
Po ich minach widać było, że coś ukrywają.
- Violu, a może przyszłabyś do mnie na nocowanie??? Cami, Naty, Ludmi, Lara, Emma też będą.- zapytała mnie Fran
- Oczywiście, że przyjdę!- odpowiedziałam

Wieczorem, w domu Fran

Dziewczyny już tam były. Fran przygotowała słodycze, popcorn, napoje i filmy. Po chwili Fran powiedziała:
- Czas wskoczyć w pidżamy! A potem pooglądamy filmy....
Ja przebrałam się pierwsza, po mnie poszła Naty. Wzięłyśmy przygotowane przez Fran koce i przykryłyśmy się nimi. Po chwili dołączyła do Nas Fran i Ludka. Przyszła też CamilaLara i Emma. Fran włączyła film i oglądałyśmy. Obejrzałyśmy 5 filmów i poszłyśmy spać.
                                                                   **********
Marco oświadczył się Fran i dziś był ich ślub. Poprosiła mnie, Cami, Larę, Naty, Ludmi i Emmę, żebyśmy pomogły jej z wyglądem. Założyłam wybrany strój i poszłam do przyjaciółki. Tam była już LudmiłaCamila i Naty. Brakowało tylko Emmy i Lary. Emma przyszła po 5 minutach, a Lara po 10. Natychmiast pomogłyśmy Fran się ubrać. Wyglądała wspaniale.
                                                                   ***********
Po ceremonii, siedziałam na ławce przed restauracją. Po chwili, ktoś przysłonił mi oczy. I wtedy zobaczyłam LEONA! Wstałam, podeszłam do niego i pocałowałam. Nie obchodziło mnie co sobie pomyśli. Liczyła się tylko ta chwila i nie było czasu na myślenie. On oddał pocałunek. Od tej chwili wszystko się zmieniło...
_________________________________
No i mamy pierwszą część! Druga część będzie już za niedługo. Mam nadzieję, że się podobało
Panna Resto

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Życzenia Świąteczne

Po pierwsze: chcę Wam wytłumaczyć czemu składam je dzisiaj, a nie jutro. Jutro jest Wigilia i nie będę miała na to czasu.
Po drugie: życzenia :-)
Życzę Wam: zdrowia, szczęścia, GÓRY prezentów, mało ości w rybie... Sumując: WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE!


XOXO
Panna Resto