Po filmie poszliśmy do KFC. Violetta jeszcze się nie otrząsnęła po horrorze. Wszyscy odliczają czas do połączenia Leonetty...
Violetta
Film nie był taki straszny. Przez 2 lata przeżywałam gorsze horrory, ale udawałam, że bardzo się boję, by móc przytulać się do Leonka. Tak bardzo mi się podoba. Muszę jak najszybciej zostać jego dziewczyną, żeby nie znalazł sobie innej.
A tak z innej beczki, za 2 tygodnie mam 19 urodziny. Ciekawe czy pamiętają? W KFC byliśmy godzinę i później wróciliśmy do domu.
Po powrocie umyłam się, przebrałam w pidżamę i poszłam spać. Leon zrobił to samo. Przed spaniem zapisałam sobie na kartce " Kocham Leona ♥♥♥♥" i schowałam pod łóżko.
W nocy szalała burza, której tak bardzo się boję. Z każdym grzmotnięciem piszczałam jak szalona.
Mam nadzieję, że nie zbudzę Leona.
Jednak słyszał wszystko, przyszedł do mnie i przytulił. W ten sposób spędziliśmy noc. Całą noc przytuleni do siebie.
Leon
Obudziłem się pierwszy, więc postanowiłem zrobić śniadanie, wstając z łóżka natknąłem się na kartkę z napisem: "Kocham Leona ♥♥♥♥".
Napisała to Vilu. Wszędzie poznałbym ten wspaniały zapach.
Tak się cieszę, że Viola też to czuje. Muszę porozmawiać o tym z chłopakami, ponieważ chciałbym wiedzieć, co zrobić, żeby została moją dziewczyną.
Violetta
Jak się obudziłam Leona już nie było. Na dole pachniało jajecznicą. W kuchni zastałam gotowe śniadanie ugotowane przez Leosia i kartka z napisem "Jestem u chłopaków. Nie martw się, zjadłem już śniadanie".
Zjadłam śniadanie i poszłam do dziewczyn. Poszłyśmy razem na zakupy. Oczywiście zostawiłam Leonowi kartkę, żeby się nie martwił.
Leon
Powiedziałem chłopakom, że bardzo podoba mi się Viola, no i nie wiem jak i kiedy jej to powiedzieć.
Długo myśleli, aż w końcu Fede powiedział :
- Przecież Violetta ma za 2 tygodnie urodziny. Mógłbyś na przykład dać jej wisiorek z napisem Te quiero.- zaproponował Federico
- Tak Fede ma racje, to najlepsze miejsce i czas!- krzyknął Maxi
- Ja, jak Lu będzie miała urodziny czyli za miesiąc, oświadczę się jej.- powiedział Fede
- Uuuuuu! Fede poważny krok!- krzyknęliśmy.
Marco zmienił temat
- Leon, a dlaczego tak nagle chcesz być jej chłopakiem, co???-zagadnął
- No wiecie...-powiedziałem
-No nie wiemy-odpowiedzieli
- No dobra... Znalazłem kartkę pod jej łóżkiem i tam pisało, że mnie kocha.- zwierzyłem się
- A skąd wiesz, że to ona? Może masz jakąś tajemniczą wielbicielkę???-ciągnęli temat
-Wszędzie poznałbym jej zapach- stwierdziłem
- No to super! Kiedy idziesz na zakupy- przekomarzał się Maxi
- Jutro, a wy idziecie ze mną- odparowałem
Westchnęli.
__________________
Następny rozdział postaram się dodać jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz