czwartek, 21 listopada 2013

Rozdział 5

Następnego dnia
   Leon
Violetta już wróciła. Zjadłem śniadanie i poszedłem z chłopakami na miasto, a Viola z dziewczynami nawet nie wiem.
   Violetta
Ubrałam się, zjadłam śniadanie i wyruszyłam z dziewczynami do miasta. Byłyśmy w H&M, C&A, Orsey, New Yorkerze...
Ja kupiłam, Fran kupiła, Natalia kupiła, a Lu zakupiła. Było wspaniale. Później poszłyśmy coś zjeść.
Byłyśmy tam 3 godziny. Byłam taka zmęczona, że po powrocie od razu rzuciłam się na łóżko i zasnęłam.
   Leon
Kupiłem Violetcie naszyjnik. Później chodziliśmy po sklepach 2 godziny i poszliśmy do McDonalda.
Jak wróciłem do domu, Violetta spała w swoim pokoju. Wyglądała tak przepięknie!
No nic! Trzeba się wziąć za siebie, żeby jej nie stracić, co gorsza oddać ją w ręce innego.
Jestem zniecierpliwiony tym czekaniem do jutra!
O! Właśnie się budzi! Trzeba zmykać! Tak się przestraszyłem, że nie zauważyłem toreb ze sklepów i wyłożyłem się jak długi na podłodze. Huk był niemiłosierny!
Violetta wstała na baczność. Było widać, że jest przestraszona.
Ja gapiłem się na nią jak zahipnotyzowany. Nie wiedziała o co chodzi i domagała się wyjaśnień, a ja nie wiedziałem co mam powiedzieć. Wyglądała tak wspaniale... No nie!! Znowu się rozmarzyłem! Ale ona jest taka wspaniała!! Chyba już nigdy się nie opanuję!
   Violetta
Patrzeliśmy tak na siebie chyba z pół godziny! On nie wiedział co powiedzieć, a ja patrzyłam wyczekująco. Nie umiał się przyznać, że patrzył na mnie jak spałam. Oczywiście nie mówię, że mi się to nie podoba no ale...
Nawet nie mam wytłumaczenia! Czy tak wygląda miłość? Z dziewczynami nie mogę pogadać, ponieważ one będą się czepiały i w ogóle. Postanowiłam nic im nie mówić. Chociaż bardzo ciężko jest mi to tłumić w sobie. Jednak z nimi pogadam. Tylko co im powiem??? No bo nie:
- Cześć! Jestem szalenie zakochana w Leonie. On o tym nie wie, a ja cierpię, bo jest tak blisko, a jednak tak daleko!
,ani nie tak:
- [...] no bo wiecie... podoba mi się Leon... ale on o tym nie wie... a mam go tak blisko i boję się, że go stracę...
No nie wiem! Co mam zrobić??
Rozmyślam z jakąś godzinę i zrobiłam się głodna okazało się, że jest 19.00. Poszłam coś zjeść, umyłam się, założyłam pidżamę, położyłam się do łóżka i znowu rozmyślałam.
______________________________
Sorry, że tak dawno nie dodawałam, ale nie miałam pomysłu. No, ale jest wena wróciła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz